Wypada zacząć od zakupu gramofonu. Poszukałem rady w Internecie i okazało się, że polecają mi sprzęt Pana Andrzeja. Sprzęt drogi jak na początkującego. Kupie go ale dopiero jak się okaże, że pomysł na zbieranie winyli sprawdził się w moim przypadku. Na razie kupiłem tańszy gramofon, o którym napiszę za chwilę. Teraz kilka słów o sprzęcie, który kupię kiedyś ;)
- Gramofon Ad Fontes http://adfontes.com.pl/. Produkuje go Pan Andrzej Kozłowski z Włocławka. Przemiły człowiek Biorąc pod uwagę cenę (3-4 tys. w zależności od indywidualnych preferencji) sprzęt wybitny ,do tego 14 (!!!) calowe ramię.
Więcej fotek tego cudeńka: http://adfontes.com.pl/galeria/#prettyPhoto
- Przedwzmacniacz to LAR LPS 1 Cena ok. 2000 zł.
- Wkładki Goldring 2500, Ortofon , AT OC9 /II
Budżet na taki zestaw to 7 tys . zł . Sporo jak na start nowego hobby ;) Kiedyś taki będę miał. Na start wybrałem dużo tańsze rozwiązanie, zapewne starzy Winylomani uśmiechną się z politowaniem, ale na początek myślę że wystarczy mi gramofon Denona DP-300F (1200zł)
- Talerz wykonany w technologii precyzyjnego odlewu aluminiowego
- Napęd paskowy
- Wygodna obsługa dzięki pełnej mechanice
- Proste ramię
- Wysokiej jakości wkładka MM na wyposażeniu
- Equalizer Phono umożliwiający podłączenie gramofonu do wzmacniacza przez czincze, bez dodatkowych przedwzmacniaczy
- Ręczne podnoszenie ramienia
- Regulowane obciążenie (4.5 – 9.5 g)
- Zdejmowana osłona
- Wykończenie lakierem o wysokim połysku
- Dostępny w kolorze czarnym i Premium Silver (ja wybrałem czarny)
Gramofon będzie stał w moim pokoju gdzie zamierzam delektować się muzyką w wolnych chwilach.
Podłączę go do wzmacniacza stereo. Kupiłem kiedyś taki wzmacniacz bo myślę, że jeśli chodzi o muzykę to dobre stereo jest lepsze od naciąganego 5.1. Wzmacniacz marki ONKYO TX-8050, polecam, jestem zadowolony. Mam tez odtwarzacz CD ze zmieniarka na 6 płyt tej samej marki. To dowód, ze lubię słuchać płyt i nadzieja, ze winyle to dobry strzał.
Do wzmacniacza podłączyłem ALTUSY Tonsilowskie. To legendarne kolumny i kupiłem je wyłącznie z sentymentu. Będąc młodym chłopakiem nie śmiałem marzyć o Altusach ;) Dla mnie grają lepiej niż JBL, które mam w salonie ;) (może nie do końca grają lepiej, ale dokładając sentyment biją JBL na głowę).
Gramofon go wysyłkowo bo chciałem jeszcze zaoszczędzić ;) Może gdyby w moim miasteczku był sklep z takim sprzętem, to kupił bym w sklepie widząc co biorę. Wysyłka dotarła...
...niestety w stanie opłakanym. Gramofon porysowany, igła połamana.
Czekałem jak dziecko na zabawkę i byłem zdruzgotany, że nie mogę natychmiast przesłuchać swoich płyt. Musiałem niestety gramofon odesłać, sprzedawca obiecał wymianę. Zobaczymy jak się to skończy, ale moje nowe hobby rodzi się w bólu ;). Tak to miało wyglądać. Zdążyłem zrobić zdjęcie:
Gramofon stał tu tylko chwile i nic nie zagrał. Czekam teraz cierpliwie na wymianę. Niestety dopiero po niedzieli mogę się go spodziewać. Żona śmieje się z mojej niecierpliwości. A ja już chcę zgasić światło wieczorem, zatopić się w kanapę i słuchać…. Nie po niedzieli, dziś!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz